Fabuła jak z amerykańskiego filmu familijnego, bohaterowie niczym z komiksu - tak pokrótce przedstawia się kolorowa platformówka Bernard & Hank. Tytułowe postacie to farmerzy, którzy nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności są właścicielami pola, jakie potężna firma sobie upatrzyła na fabrykę. Podstępna armia prawników wykradła rolnikom prawa właśności gruntu i szykuje się do agresywnej ofensywy. Aby nie stracić źródła utrzymania i zarobku, Bernard z Hankiem muszą odzyskać dokumenty.  Pierwsze co rzuca się w oczy to kolorowa, ładnie wykończona grafika i nieskomplikowana część opisowa - prócz przemierzającego kolejne krainy bohatera, na ekranie widać jedynie liczbę czapek lub kapeluszy oznaczające pozostałe żywoty oraz serduszko, które określa energię. Brakuje natomiast punktów za zebrane monety - od nich zależy kiedy farmer dostanie dodatkowe życie.  Raz do walki z bezdusznymi prawnikami staje Bernard, raz Hank. Nie ma niestety żadnej różnicy między nimi oprócz wyglądu, obaj bowiem skaczą tak samo wysoko i strzelają równie skutecznie - zarówno w zwykłych wiosennych warunkach jak i skutych lodem i śniegiem krainach. Nawet muzyczka przygrywa ta sama.  Bernard & Hank To zabawna i niezwykle barwna gra platformowa, która powinna przyciągnąć graczy w każdym wieku. Brak urozmaiceń działa na niekorzyść, choć nie skreśla jej jako odstresowywacza. Spróbujcie.