Mam wrażenie, że w takich studiach jak Naughty Dog czy – w tym przypadku – Crytek pracują magicy. Jak inaczej wytłumaczyć jakość grafiki w takiej grze jak Robinson: The Journey? VR na PS4 nie ma prawa tak wyglądać!

A jednak. O ile zwiastun nie kłamie, już 9 listopada będziemy mogli wyruszyć w kolejną podróż z hełmem na głowie. Oczywiście, jak w przypadku każdej VR-owej pokazówki, trudno uwierzyć, że będzie to pełnoprawna, rozbudowana gra. Szykujemy się raczej na kilka godzin rozgrywki za, bagatela, 250 złotych. Drogo, ale bycie early adopterem nigdy nie było tanie.