Wiele dobrego można powiedzieć o Valve, ale na pewno nie o obsłudze technicznej klienta na Steamie. Firma doskonale zdaje sobie sprawę z problemu i obiecuje rychłą poprawę.

– Czujemy, że poziom obsługi klienta nie jest na takim poziomie, na jakim chcielibyśmy, żeby był – powiedział Erik Johnson z Valve w wywiadzie dla Kotaku. – Docierają do nas skargi i w tym roku zamierzamy mocno skupić się na poprawie jakości pomocy technicznej. Mamy przed sobą mnóstwo pracy, ale musimy być lepsi.

Niestety, rozwiązaniem nie jest po prostu zatrudnienie większej liczby pracowników, ale też przebudowanie całego systemu supportu, żeby był wydajny i przyjazny. Miejmy nadzieję, że wkrótce rzeczywiście skończą się czasy tygodniowego oczekiwania na odpowiedź „kopiuj-wklej”. I być może wreszcie możliwy będzie zwrot gry, która z jakiegoś powodu nie działa na twoim komputerze (nawet jeśli spełnia on minimalne wymagania).