Głowa zwykle znajduje się nad piętą. Nie ma co do tego wątpliwości o ile zachowana zostanie normalna postawa - głowa na górze, nogi na dole. Taka myśl musiała przyjść do głowy twórcom przygodówki, którą niegdyś stworzono na ZX Spectrum. Po kilkunastu latach, kilku ludzi postanowiło wskrzesić starą grę i zrobili to nadzwyczaj dobrze - ponownie powstało Head Over Heels.

 Bohaterowie gry, tytułowy Head i Heels, to para specjalnie szkolonych agentów do zadań specjalnych (co z tego, że wyglądają jak zwierzaki?). Ich silną stroną jest połączenie - coś jak scalenie w DragonBall-u. Działając jak jeden organizm są o wiele wyżej, mocniej i dalej. Z powodu swoich nieprzeciętnych umiejętności zostani wysłani na przeszpiegi do imperium zła o nazwie Blacktooth (nazwa jest dość trafna, bo chyba nikt nie przepada za czarnymi zębami), aby sprawdzić, czy na zniewolonych przez nie planetach istnieje możliwość rebelii. Niestety, zostali schwytani i rozdzieleni. W tym momencie zaczyna się przygoda.

 Jako gracz masz możliwość sterowania bohaterami, najpierw w celu połączenia się i wydostania z więzienia, a później wykonania celu misji. Musisz pamiętać, że rozdzielone stworzenia są słabsze niż działające razem oraz posiadają odmienne umiejętności. Tylko od twojego sprytu i zręczności zależy, czy je wykorzystasz.

 Muszę przyznać, że jest to jedna z lepszych gier, jakie pojawiły się pod szyldem Retrospec. Nie dość, że efekty dźwiękowe i grafika są jak na darmową produkcję bardzo dobre, to jeszcze świat, który przyjdzie zwiedzić jest, krótko mówiąc, ogromny. Minie sporo czasu zanim uda się ukończyć misję, co przeczy stereotypowi darmowych gier, jako małych i nie wymagających poświęcania czasu.. Jeśli ktoś lubi przygody w starym, dobrym stylu, Head Over Heels z pewnością go zadowoli.