Gry, w których głównymi "bohaterami" są piłki, bądź kulki można zliczyć na palcach jednej ręki. DOBRE znam tylko dwie: Kula World i całkiem nowe Ballance. Overball dołącza do tego grona. W tej grze "wcielamy" się w hybrydę kulki z piłką. Naszym celem jest (brak odpowiedniego słowa) przejeżdżać po kawałkach gruntu, w którym zasadzone są kwiaty. Po najechaniu na owy kawał ziemii wyrastają rośliny. Za odkrycie wszystkich na raz w jednym skupisku (combo) otrzymujemy gwiazdkę. Po "zebraniu" (trudno dobiera się słowa pisząc o tak nietypowych grach :-) ) odpowiedniej ilości kwiatków, można przejść dalej, gdyż drzwi (czy inna przeszkoda) staną przed nami otworem. I tak oto uważając by nie spaść z krawędzi czy nie dać się uderzyć przez - jak to nazwali w grze - potwory, musimy dotrzeć do końca poziomu. Grafika jest bardzo ładna, a kula... okrągła. Przyjemne otoczenie 2D naprawdę zachęca do gry. Muzyka, to beznadziejne bity męczące ucho. Szkoda, wielka szkoda. Denerwuje mnie trochę polityka WildTangent. Każą oni razem z grą zainstalować Web Driver. Przypomina mi on trochę program typu spyware. Nie dałem mu swobodnego dostępu do żadnego otwartego portu, więc dość duże było moje zdziwienie kiedy co ok. 10 min. firewall ostrzegał przed próbą dostępu do Internetu przez ów aplikację. Nie lubię jak się mnie szpieguje. Oczywiście można temu zaradzić przyznając pełny dostęp lub całkowicie go blokujac (tak też zrobiłem). Sterowanie jest proste i intuicyjne. Krzyżakiem klawiatury lub myszką steruje się naprawdę wygodnie. Overball jest świetną i odprężającą grą, którą mogę z czystym sumieniem polecić.