Poprzednia gra autorstwa OTS Software (Alien Exterminator) została całkiem dobrze przyjęta w serwisie pomimo niskiej noty jaką tytuł ode mnie otrzymał. Dzisiejsza gra, The Crypt, jest z pewnością tytułem niwelującym niedosyt jaki pozostał po testowaniu wspomnianej powyżej pozycji. Jak w większości strzelanek, musimy stawić czoła setkom oponentów i wydostać się w jednym kawałku z podziemi okupowanych przez wrogich nam żołnierzy.

 W porównaniu do Alien Exterminator, The Crypt prezentuje się lepiej. Przede wszystkim technicznie, aczkolwiek wciąż nie brakuje błędów. Oponenci nie pojawiają się nie wiadomo skąd, ale za to niekiedy... potrafią strzelać do nas przez ściany. Wystrzeliwane przez nas kule często trafiają nie wiadomo gdzie, mimo iż z premedytacją celowaliśmy w przeciwnika. Należałoby zadać pytanie: ile jeszcze gier musi stworzyć producent aby pozbyć się wszystkich niedoróbek? No dobrze, powstrzymam się od złośliwości, w końcu dzisiejsza gra to niegdysiejszy shareware, z dobroci serca udostępniony po pewnym czasie jako produkt darmowy. Dlatego też żywotność The Crypt jest znacznie większa i nie skończymy zabawy już po paru minutach, no chyba że przytłoczy nas ilość błędów i przeciętna oprawa.

 Podsumowując, mamy do czynienia z typową strzelanką o banalnej fabule: walczymy z przeciwnikami, zbieramy znajdźki, w ostatecznej rozgrywce sprawdzamy swoje umiejętności w starciu z bossem. Nie jest to tytuł wysokich lotów, ale jeśli naprawdę nudzisz się i kochasz strzelanki, zdecydowanie bardziej polecam pobranie dzisiejszej gry, aniżeli poprzedniczki zrecenzowanej kilka tygodni temu. Szczególnie, że dzisiejszy tytuł wystarczy ci na długo.