Toki Tori pojawił się na rynku… w 2001 roku. Capcom stworzył go z myślą o młodych posiadaczach popularnej wówczas konsolki Game Boy Color. Wcielaliśmy się w żółtego ptaszka, a naszym celem było odzyskanie jego wciąż niewyklutego rodzeństwa. Ponieważ Toki Tori nie miał w sobie orlej drapieżności, musiał nadrabiać iście sowim intelektem, wykorzystując umiejętności zaginania czasoprzestrzeni oraz liczne gadżety.

Współczesna wersja Toki Tori, którą zajmuję się w tym tekście, ukazała się na Wii... w 2008 roku, dopiero po jakimś czasie przenosząc się na blaszaki. I choć przez cztery lata gra zdążyła obrosnąć dziesiątkami dodatkowych poziomów oraz nowymi funkcjami, to wciąż to samo łamigłówkowe jajobranie, co kiedyś. Na szczęście.

Toki Tori nie stara się udawać wybitnego dzieła. Fabuła przemyka gdzieś niezauważenie, oprawa jest słodka aż do bólu, a w tle przygrywa skoczna muzyka. Ma być kolorowo, sympatycznie, wesoło – i tak rzeczywiście jest. W zasadzie można stwierdzić, że cały ciężar produkcji opiera się na zagadkach – a te szybko robią się niezwykle interesujące.

Interesujące, czyli stosunkowo trudne. To właśnie projekty poziomów zdradzają, że mamy do czynienia z rimejkiem produkcji z dawnych, "hardkorowych" czasów. Zebranie wszystkich jajek wymaga sporej pomysłowości i precyzji: dostępne narzędzia zwykle nie pozwalają na błędy, a jeden fałszywy ruch kończy się rozpoczynaniem etapu od początku (lub przewinięciem akcji o kilka sekund do tyłu). Poza "obowiązkowymi" poziomami, twórcy przygotowali także ich skomplikowane warianty, a także parę bonusów dla członków grupy Toki Tori na Steamie (na szczęście każdy może się do niej zapisać). W sumie za jakieś dwie dychy (bez promocji) otrzymujemy nawet kilkanaście godzin zabawy. A jeśli i tego za mało, zawsze można skorzystać z wbudowanego edytora poziomów.

Czy jednak tak naprawdę warto wybrać akurat Toki Tori, skoro wokół czeka tyle fajnych gier? I tak, i nie. Jeśli jesteś typem FPS-owca, ceniącego sobie akcję, akcję i jeszcze raz akcję, wówczas prawdopodobnie i tak nie czytasz tej recenzji. Natomiast jeśli lubisz gry logiczne, wiedz, że Toki Tori pod niewinną fasadą skrywa całkiem poważne wyzwanie dla twojego umysłu. Myślisz, że dasz radę?