Jeśli miałeś Amigę, Atari, C64 lub PC na początku lat 90., musisz, po prostu musisz kojarzyć serię Lemmings. Z grubsza chodziło w niej o to, by grupę stworzonek doprowadzić bezpiecznie z punktu A do punktu B. Co nie było łatwe, bo lemingi miały silne skłonności samobójcze: spadały z urwisk, smażyły się w lawie i wybuchały.

Jason Smith wskrzesza stary hit w Lemmings Returns. Gra zachowała swoją rozpikselowaną do granic przyzwoitości szatę graficzną, zmianie uległa natomiast mechanika rozgrywki. Co tu dużo mówić – jest łatwiej. Zamiast kombinować z budowaniem, wierceniem, blokowaniem i kopaniem, po prostu rysujemy myszką linię. W zależności od kąta nachylenia może ona pełnić funkcję pomostu lub ściany. Mimo uproszczeń, całość nie straciła na grywalności.

Znacznie więcej produkcji z lemingami znajdziecie na stronie lemmingsuniverse.net. Jej twórcy zebrali wersje gry chyba na każdą możliwą platformę (wśród nich nawet Acorn Archimedes!), fanowskie przeróbki, edytory poziomów, pliki audio, animacje, trainery i wiele więcej.