Twórcy Pillars of Eternity II: Deadfire pokazali, jak będzie prezentować się Neketaka, największe miasto w grze, a także jak zaprojektowane zostaną relacje z towarzyszami.

Sequel doczeka się w końcu silnika pogodowego z prawdziwego zdarzenia. „Kiedy po raz pierwszy trafisz w jakieś miejsce, dzień będzie słoneczny, ale z czasem zaczną się pojawiać chmury, które przesłonią niebo i zacznie padać. Zerwie się wiatr, a chorągiewki, płaszcze, pochodnie i drzewa zaczną się poruszać, w zależności od jego siły i kierunku. Kiedy będzie padać mocniej, ludzie zaczną reagować: komentować pogodę, zakrywać głowy, chować się w budynkach” – mówi Adam Brennecke, główny programisty PoE II.

Możemy też spodziewać się, że aktualna pogoda – wzorem Divinity: Original Sin – wpłynie w jakiś sposób na status postaci, np. te zamoczone staną się mniej wrażliwe na ogień.

Gra zebrała na fig.co już ponad 3 miliony dolarów, a zbiórka potrwa jeszcze tylko 4 dni. Jeśli chcesz wesprzeć projekt, warto się pospieszyć.