Higgins, Robertson, Ding, a może Jimmy White? Te nazwiska nie muszą ci wiele mówić, o ile nie oglądasz, jak to nazywam, sportowych dyscyplin alternatywnych na Eurosporcie. W tym wypadku chodzi o snookera - grę podobną do bilarda.

Websnooker.com, bo to o nim mowa, ma tę zaletę, że można go uruchomić w przeglądarce internetowej bez dodatkowych wtyczek i pobrań. W chwili obecnej jest w fazie alfa, co nie zmienia faktu, że jest w pełni grywalny. Dostępna jest gra w sieci, bądź praktyka w pojedynkę, ale polecam tę pierwszą, bo przynajmniej to większe emocje.

Jeśli nie znasz zasad snookera, nie zniechęcaj się - wszystko jest dobrze wytłumaczone po wciśnięciu klawisza R. Czekam na więcej opcji do wyboru (m.in. czas na wykonanie uderzenia) oraz ranking. Póki co potrzebni są gracze - wystarczy włączyć adres w przeglądarce i stworzyć lub dołączyć do istniejącej gry. Na co czekacie?