Życie, śmierć. Naturalna kolej rzeczy. Granica między jednym i drugim na zawsze pozostanie zagadką. Koniec naszego żywota jest więc skokiem w nieprzeninkniony mrok. Wyobraź sobie jednak, że pewnego dnia budzisz się, i dociera do Ciebie, że nie jesteś ani żywy, ani martwy. Miejsce w którym się znajdujesz zamieszkują wrogie istoty. Musisz stąd uciec, ale nie będzie to łatwe. Droga prowadzi bowiem dwa równoległe światy - świat życia, i śmierci...

 Verge to prosta gra logiczno-zręcznościowa. Kierując naszym bohaterem pokonujemy liczne przeszkody, walczymy z przeciwnikami i rozwiązujemy proste zagadki. Już na pierwszym poziomie okazuje się, że w pewnym momencie nie możemy przejśc dalej, i aby go ukończyć... musimy odebrać sobie życie. W ten sposób przenosimy się do mrocznego,widmowego świata, gdzie czychają na nas groźne pijawki, wysysające energię życiową. Jeśli nie zdołamy ich z siebie zrzucić, będą nas spowalniać, utrudniając ucieczkę. Utrata życia w tym świecie oznacza nieodwracalną porażkę. Dlatego przebywając tu musimy bardzo się spieszyć, i odnaleźć przejście na drugą stronę, inaczej potwory szybko się z nami rozprawią.

 Cała rozgrywka opiera się na podróży pomiędzy jednym światem a drugim. Poziomy nie są zróżnicowane pod względem graficznym, jednak ich dobre zaprojektowanie sprawia że nie czujemy monotonii w czasie rozgrywki. Poziom trudności nie jest wysoki, walki z przeciwnikami sprowadzają się do skoków na głowę i unikania ich ataków. Czasem jednak można się zaciąć. To, co w grze mnie urzekło, to na pewno klimat. Trudno nazwać go mrocznym, jednak jest na swój sposób wyjątkowy. Prosta grafika może nie zachwyca, ale jest wykonana solidnie. Duże wrażenie zrobiły na mnie animacje postaci. Są bardzo płynne, wykonane wręcz wzorowo. Ważną rolę odgrywa muzyka. Mamy tu dwie wersje jednego utworu, zmienia się dynamicznie w czasie skoków pomiędzy światami, co daje bardzo dobry efekt. Nawet po ukończeniu gry lubię wrzucić ten kawałek do playera, i przez chwilę znów poczuć klimat Verge. Trochę gorzej z dźwiękami, trzeszczące odgłosy mogą być dla niektórych denerwujące. Jeśli chodzi o wady, gierka mogłaby być trochę dłuższa, a poziomy bardziej zróżnicowane. Jeśli jednak macie pół godzinki, i chcecie się odstresować przy czymś mało skomplikowanym, to polecam.