PAMIĘTAJ MNIE:
1 / 2 lewo
Kiuaji Kovu
2
Pobierz:
Dodany: 2008-08-20
Artykuł: Kiuaji Kovu

Tabela wyników online
Edytor poziomów
Brak trybu dla jednego gracza
Przedłużająca się instalacja
INFORMACJE
Gatunek: Zręcznościowe
Licencja: freeware
Data wydania: 2008
Pobrań: 215
Dystrybutor: Digital Pen
Wymagania sprzętowe:
Windows z Service Pack II, karta graficzna obsługująca Shader Model 1.1, DirectX 9.0c
Dodatkowe opcje:
Edytor poziomów, Rekordy online
Język: Angielska wersja językowa Angielski
INNE Z TEMATU

 

Skip Lancer

Skip Lancer Skip Lancer Skip Lancer
OCEŃ
FILM

 Kiedy przeczytałem krótki opis na stronie Skip Lancera dotyczący założeń fabuły i konstrukcji gry, pomyślałem, że pomysł na grę jest iście genialny - latamy niebieskim ptaszkiem (bez skojarzeń proszę), w drodze do celu pokonując różne przeszkody, przy okazji wykonując zapierające dech w piersi akrobacje. Momentalnie przypomniała mi się sytuacja, w której na moich oczach wróbel leciał prosto w barierkę, w ostatniej chwili złożył skrzydła i przeleciał między jej prętami. Do głowy przyszła mi myśl: "gdyby w grze były takie akcje na milimetry, to wymiękam". No i wymiękłem, chociaż nie z powodu wspomnianych akcji, ale po kolei.

Skip Lancer na początku jawi się jako pozycja przeznaczona dla wybitnie cierpliwych. Albo dla takich, którzy lubią marnować czas na rekordowo długi proces instalacji, nie wiedząc, co tak naprawdę oferuje gra . Ja nie miałem tego wyboru, więc musiałem czekać niemal w nieskończoność zanim program zakończy wszystkie operacje. W tym czasie zdążyłem przeczytać, że Skip Lancer jest dostępny także na Xboxa 360, a wersja na PC okazała się być następną częścią serii Games For Windows, co pozytywnie mnie zaskoczyło. Udało mi się też obejrzeć 3 filmy na Youtube i zastanowić chwilę nad tym, co zobaczyłem.

Po uruchomieniu aplikacji na ekranie tytułowym wita nas obrzydliwa flashowa facjata głównego bohatera, co nie napawa optymizmem w przeciwieństwie do menu, w którym nie zabrakło podstawowych rzeczy. Na menu składa się tryb misji, edytor leveli, tabela wyników, pomoc oraz opcje. Wszystko to jest przejrzyście ułożone i opisane, raczej nie ma się do czego przyczepić. Okazało się nawet, że do gry można używać pada, niestety tylko oficjalnego (od Xboxa 360).
 
Skoro jesteśmy przy opcjach i trybach, nie wypada nie napisać paru słów o dźwiękach. Otóż ludzi z wrażliwymi uszami mogą odstraszać odgłosy, jakie wydaje menu, które są... uwaga! podstawowym zestawem instrumentów perkusyjnych z dowolnego programu do komponowania muzyki. Jest to maksymalne przegięcie i doprawdy nie znajduję wytłumaczenia głupoty developera. Warto byłoby w tym miejscu wspomnieć o muzyce, ale pomimo stosownej opcji zmiany jej głośności, samej muzyki po prostu nie ma, przynajmniej w mojej wersji.
 
Czas na główne aspekty rozgrywki: w Skip Lancerze jest dostępnych 11 misji, niestety wszystkie osiągalne od początku, przy zaliczaniu których trzeba wypełnić określone w opisie zadanie, w konsekwencji otrzymując możliwość zapisania swojego wyniku na serwerze Microsoft Games For Windows. I tutaj wychodzi szydło z worka: Skip Lancer nie posiada trybu single-player, gdyż jest to gra nastawiona na bicie rekordów w określonych warunkach. Przeciwnie, kończysz grać po 30 minutach i usuwasz z dysku, ewentualnie parę godzin bawisz się edytorem.

Sama gra jest zręcznościówką, jak sądziłem, dawno zapomnianego typu "naucz się planszy na pamięć", czyli zapamiętaj rozmieszczenie obręczy, przez które trzeba przelecieć, czasami stosując jedną z ogromnej liczby (dwóch) akrobacji, zapamiętaj pozycje balonów, które dodają Skip Lancerowi energię na dalsze wyczyny, zapamiętaj, gdzie czają się wrogie gołębie i tak dalej. Tabela wyników ratuje tak naprawdę tą grę. Bo czyż nie fajnie móc porywalizować z innymi ludźmi sterującymi niebieskim ptakiem? Nie? Pewnie z powodu topornej jak wyciosany z drewna kloc animacji i sterowania Skip lancerem, do której można jednakże przywyknąć po kilkunastu minutach. Tylko że niewielu osobom będzie się chciało tyle czekać i czym prędzej wyłączą tą grę.
 
Możliwe jednak, iż kilka osób zwróci uwagę na grafikę w Skip Lancerze, gdyż połączenie elementów dwuwymiarowych z trójwymiarowymi jest bardzo udane, tak samo jak sposób ustawienia kamery, co do którego nie mam zastrzeżeń.

Kilka słów powinienem poświęcić edytorowi poziomów, który jest, podobnie jak grafika, niewątpliwą zaletą tej produkcji. Po spędzeniu z grą paru chwil naprawdę warto sięgnąć do edytora i spróbować zbudować swój poziom. Jest to bardzo proste i nie trzeba się ograniczać do 11 średnich pod względem rozplanowania elementów misji. Tylko czemu brak opcji przesłania swojej planszy na jakiś serwer i możliwości podzielenia się nią z innymi?

Wymiękłem, bo gra miała świetny pomysł, ale ta idea nie została zrealizowana w należyty sposób; bo pomimo faktu, że edytor jest wyśmienity, zapewne mało osób go uruchomi; bo zazwyczaj wymiękam, kiedy gra jest dość dobra, lecz niestety niszczą ją złe rozwiązania, a także kiedy nieprzemyślane szczegóły biorą górę nad całością. Ale nawet z tymi wszystkimi kiepskimi szczegółami, nie jestem w stanie dać najniższej oceny Skip Lancerowi, gdyż całość jako tako broni się i zapewnia godną rozrywkę.


Może Ci się spodobają

The Art of Theft The Amazing Flying Brothers Circle
KOMENTARZE

Wynik działania (5 + 2):

Regulamin
Gość:
Gość
+0
2012-12-22 13:45:49
jak sie robi manikraft
Musashi
+0
2008-08-21 09:42:03
w sumie jednak nie warto :( szkoda
JCJ
+0
2008-08-20 12:14:00
"Bez skojarzeń proszę"
:P

1