Kilka dni temu zamieściłem krótki opis Stick Soldiers, pierwszej części gry, w której gracz, jako jeden z patyczkowatych żołnierzyków, musiał jak najszybciej zdobyć określoną liczbę fragów (zabitych przeciwników). W drugiej części widać trud autorów włożony w usprawienie swojego produktu, jednak wciąż brak mu kilku ważnych rzeczy.

 Poprawiono grafikę. Brzmi to może absurdalnie, zważywszy na fakt, iż ciężko było w ogóle mówić o grafice w poprzedniej wersji, jednak Whitespace Unlimited poprawiło ekran początkowy (sic!) oraz wygląd broni porozrzucanej po planszy. Ponadto, gracz będzie miał wpływ na liczbę przeciwników oraz fragów, po zdobyciu których kończy się gra.

 Widać, że twórczość autorów poszła w dobrą stronę, jednak jak dla mnie, ta wersja nie powinna dostać numeru 2 w nazwie. Ocenę zwiększam w porównaniu do poprzednika, ponieważ w tę część gra się jakoś milej, łatwiej. Ale żadna z tego rewelacja. Na usprawiedliwienie noty powiem jeszcze, że nawet Soldat nie zbudzał we mnie fali entuzjazmu. Szkoda tylko, że kolejna część ma być shareware.